W Lafayette w stanie Indiana w Stanach Zjednoczonych 5-letni chłopiec zastrzelił swojego niespełna 2-letniego brata. Obaj byli pod wpływem narkotyków.
5-latek strzelił młodszemu bratu prosto w głowę z pistoletu, który znalazł pod łóżkiem rodziców. Dziecko zginęło na miejscu. Podczas zdarzenia rodzeństwo było pod opieką 27-letniego ojca, który spał w innym pokoju. Matki dzieci nie było wówczas na miejscu.
Jak ustalili śledczy, 5-latek był pod wpływem kokainy, a zastrzelony chłopiec – marihuany. Na miejscu tragedii ujawniono tabletki fentanylu, marihuanę oraz sprzęt służący do przyjmowania narkotyków.
Rodzice braci zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Pod koniec roku mają ruszyć ich procesy.
Źródło: wiadomosci.gazeta.pl
Foto: facebook.com