W sobotę na Pomorzu ojciec potrącił rocznego synka, a na Podlasiu inny ojciec 10-miesięczne niemowlę. Dzieci nie przeżyły.
W sobotę 26 sierpnia br. rano na jednej z posesji w miejscowości Żukowo na Pomorzu ojciec potrącił synka w wieku roku i dwóch miesięcy. Najprawdopodobniej go nie zauważył i nie spodziewał się, że maluch może pojawić się na podwórku. Dziecko niestety zmarło. 31-letni ojciec w chwili zdarzenia był trzeźwy. W sprawie nikogo nie zatrzymano i nie przedstawiono zarzutów, bo jak informują śledczy, nie było ku temu podstaw. Trwają czynności wyjaśniające.
Tego samego dnia w godzinach popołudniowych do podobnego zdarzenia doszło na posesji w Boćkach na Podlasiu. Tam ojciec śmiertelnie potrącił 10-miesięczne niemowlę. 44-latek siedzący za kierownicą w momencie zajścia był trzeźwy. Został jednak zatrzymany razem z dziadkiem chłopca. W tym przypadku śledczy widzieli ku temu podstawy, choć nie podali szczegółów.
Źródło: fakt.pl, tvn24.pl
Foto: Podlaska Policja
